
Próba bronienia się przed kłamstwem
Dociekanie prawdy, a raczej bronienie się przed oszustwem drugiej strony jest trudne, ale nie niemożliwe. Dziś kilka słów w temacie: Próba bronienia się przed kłamstwem
Próba bronienia się przed kłamstwem
podczas negocjacji
Człowiek, który kłamie musi na bieżąco “wymyślać” i tworzyć fakty, obrazy, dźwięki. Jest spore prawdopodobieństwo, iż przy dużej liczbie pytań z naszej strony, zwyczajnie się pogubi. Dając nam dowód na to, że nie mówi prawdy. Człowiek mówiący prawdę jest w stanie bez problemu odpowiedzieć na wiele, nawet bardzo szczegółowych pytań i jako że “odtwarza” rzeczywistość a nie ją kreuje, nie ma ryzyka, że pomyli zeznania.
Jeśli jesteśmy na pozycji sprzedającego, a nasz partner twierdzi, że otrzymał właśnie dużo lepszą propozycję od naszej konkurencji i w związku z tym musimy znacznie obniżyć cenę, albo nie dojdzie do transakcji, spróbujmy zastosować serię pytań:
- kiedy dokładnie otrzymał Pan tę ofertę?
- co (jaki produkt lub jaka usługa – tu specyfikacja) jest objęte tą ofertą?
- czy ma Pan tę ofertę na piśmie?
- jest Pan pewien źródła tej oferty?
- czy składający ofertę jest wiarygodny?
Rzecz jasna należny wystrzegać się napastliwego tonu, by druga strona nie poczuła się przesłuchiwana. Trzeba też przekonać partnera o tym, że próby upewnienia się, co do prawdziwości i rzetelności oferty jaką (ponoć) ma, wynikają z troski o jego interes a nie z chęci udowodnienia mu, że mija się z prawdą.