Kobieta wypada słabiej…
Okazuje się, że ta sama kobieta, która występuje w imieniu firmy / organizacji / społeczności / wspólnoty będzie w negocjacjach osiągać o wiele lepsze wyniki niż negocjując w swojej sprawie i w swoim imieniu. Dziś kilka słów o tym, czemu “Kobieta wypada słabiej…” i jak temu zaradzić.
Kobieta wypada słabiej…
W wielu kulturach dziewczynki są przygotowywane do roli żony, matki i opiekunki.
To jest model, w którym kobieta powinna być spokojna, cicha, troskliwa, ustępliwa i mocno zorientowana na relacje.
Chłopcy zaś kształtowani są do ról liderów i przywódców. Mają być energiczni, odważni, asertywni i nastawieni konkurencyjnie.
W negocjacjach odwaga i asertywność procentuje bardziej niż postawa ustępliwa i koncyliacyjna. Zatem kobiety mogą czuć się niekomfortowo w procesach negocjacyjnych. To nie jest rola, do której ktoś je przygotował.
Do tego otoczenie nie pomaga negocjującej kobiecie. Jeśli mężczyzna jest nieustępliwy przy stole negocjacyjnym nazwa się go twardym graczem. Kobieta w takiej samej sytuacji zostanie określona jako roszczeniowa.
Kobieta wypada słabiej… – jak temu zaradzić?
Jest kilka wskazówek, które bardzo przydadzą się paniom stawiającym swoje pierwsze kroki w negocjacjach, a mianowicie:
1.Występuj w roli swojej agentki
Może to dziwnie zabrzmi, ale skoro kobiecie jest łatwiej kogoś reprezentować, niż walczyć o swoje, dobrą sztuczką może być “założenie butów” swojej agentki. Mentalne przeniesienie się do roli kogoś, kto walczy o cudze (tu nasze) interesy. Sugestie typu: “bądź swoim własnym agentem”, albo “bądź swoim prawnikiem” znalazłam w wielu źródłach…
2. Naucz się negocjować
To nieodzowne, bez tego się nie uda.
Ktoś kto nie zna teoretycznych podstaw negocjacji, nie wie jak wygląda proces, nie ma świadomości jakie są metody wywierania wpływu i jak stosuje się poszczególne taktyki nie ma większych szans przy stole negocjacyjnych.
Zatem każdej kobiecie na początku jej negocjacyjnej drogi rekomendowałabym szkolenie / warsztat oraz kilka pozycji z literatury przedmiotu do przeczytania.
3. Przygotuj się do negocjacji
Rola etapu przygotowania jest nie do przecenienia.
Przygotowanie to pierwszy, najbardziej czasochłonny, najtrudniejszy ale i najważniejszy etap całego procesu.
4. Odważ się! Ćwicz! Praktykuj!
To kwestia nastawienia. Wiedza teoretyczna nabyta podczas szkoleń i podczas lektury, jest znakomitą bazą, ale nie wystarczy.
Trzeba znaleźć w sobie determinację i odwagę, by zacząć negocjować. Na początek może nie będzie spektakularnych sukcesów, ale z czasem będzie coraz łatwiej i coraz lepiej. Każde spotkanie negocjacyjne, nawet to nie zakończone sukcesem musi być traktowane na nauka. Jako kolejny etap na drodze osiągania coraz wyższych kompetencji negocjacyjnych.
Zachęcam do przeczytania ciekawego artykułu z Forbes (link tutaj)
Dodam tylko, że uczę negocjowania i prowadzę warsztaty dla kobiet, a całą listę ciekawej literatury można znaleźć tutaj, w zakładce Bibliografia (tutaj)
Może Cię zainteresować:
Książka “Negocjuj, kobieto!” (link tutaj)