Negocjacje z Żydami
Dziś garść rozważań w temacie “Negocjacje z Żydami”. Od razu zaznaczę, że nie ograniczam się tylko do Izraelczyków, czyli obywateli państwa Izrael, ale rozważania będą dotyczyć Żydów, niezależnie od miejsca zamieszkania czy konkretnego obywatelstwa.
Negocjacje z Żydami
Żydzi są dosyć specyficznymi partnerami negocjacyjnymi.
Owa specyfika wynika z kilku przyczyn:
- wielowiekowe doświadczenie biznesowe
- bolesna historia
- duże znaczenie czynników kulturowych
Niektórzy dopatruję się wskazówek dot. biznesu już w Torze (najważniejszym tekście judaizmu) gdzie opisane jest jak Mojżesz negocjował z Bogiem.
Mojżesz wykorzystał potęgę pytań i dzięki nim zakwestionował celowość / interes Boga i zgodność boskiego postępowania z boską polityką. Mimo swojej słabszej pozycji negocjacyjnej Mojżeszowi udało się zmienić dynamikę rozmowy, dojść do kompromisu i zrealizować swoje cele.
Żydzi zazwyczaj:
-> są bardzo dobrze przygotowani merytorycznie do tematu negocjacji
-> znają warsztat negocjatora, są ułożeni – działają metodycznie
-> są inteligentni, błyskotliwi w rozmowie
-> bezwzględnie pilnują swojego interesu
-> nie wybaczający błędów, naiwności swoich partnerów negocjacyjnych
Tu chciałam wyjaśnić, że w naturze Żydów nie leży nieuczciwość, pojmowana jako oszukanie oponentów i zniknięcie z ich gotówką. Chodzi tu raczej o postawę zakładającą, że każdy powinien pilnować swoich interesów, myśleć racjonalnie i umieć liczyć. Jeśli druga strona wykazuje się naiwnością albo lekceważy proces i partnerów i przychodzi na negocjacje nieprzygotowana, Żydzi nie będą jej oszczędzać. Nie działają oni bowiem w myśl zasady win-win, wychodząc z założenia, że każda ze stron zaangażowanych w proces negocjacyjnych jest tam po to, by zwracać uwagę na własne korzyści i minimalizować własne ryzyko.
Zainteresowanych odsyłam do artykułu (link tutaj)
Może Cię też zainteresować:
negocjacje międzynarodowe (link)
książka o negocjowaniu (link)