Spódnica w negocjacjach
Jako, że zbliża się 30 października, czyli Międzynarodowy Dzień Spódnicy (chociaż znajduję źródła, które głoszą, że dniem spódnicy jest 10 marca), postanowiłam napisać kilka słów o spódnicy w kontekście negocjowania. Zapraszam do lektury artykułu pt. “Spódnica w negocjacjach”
Spódnica w negocjacjach
Krótka historia spódnicy
Zacznijmy od tego, że spódnica historycznie nie była ubraniem przeznaczonym wyłącznie dla kobiet.
Najstarsza spódnica pochodzi z terenów dzisiejszej Armenii, która ma grubo ponad 5000 lat, była ponoć strojem i dla kobiet i dla mężczyzn.
Także w starożytnym Egipcie panowie nosili spódnice – zazwyczaj krótki, wiązane w talii lub przytrzymywane paskiem.
Dzisiaj możemy zobaczyć mężczyzn w Szkocji i w Irlandii przywdziewających, zwłaszcza z okazji świat, tzw. kilt.
Stroje negocjatorek
Ze swojego doświadczenia powiem, że w biznesie przy okazji poważnych negocjacji panie ubierają się podobnie do panów.
Co przez to rozumiem?
Otóż stroje kobiece:
- to bardzo często garnitury, które różnią się od męskich szerszą gamą kolorystyczną
Podczas gdy panowie lubują się w czerni, szarościach i granatach, panie pojawiają się w garniturach niebieskich, zielonych, bordowych, czerwonych. Widziałam nawet panią we wściekłym różu…
- to często kostiumy, czyli zestawy złożone z żakietu i spódnicy
To co prawda symbol ponadczasowej elegancji, ale przyznać trzeba że standardowym kostiumom brakuje polotu. Dół jest zazwyczaj spódnicą o prostym kroku. Poszaleć można jedynie przy długości, ale i tu owe “szaleństwo” jest mocno ograniczone, bo elegancki kostium nie przewiduje ani spódnic mini ani midi.
- to też zestawy złożone z eleganckiej koszuli i spodni lub spódnicy
Takie sety zdają się być najciekawsze, bo damska koszula może cały czas być elegancka ale równocześnie mieć nieszablonowy krój, ciekawy kolor czy niebanalny print.
ale wracajmy do spódnic!
Stroje polityczek
W przestrzeni publicznej i w środkach masowego przekazu nieczęsto widzimy negocjatorów biznesowych. zatrzymajmy się zatem na chwilę przy paniach uprawiających politykę. One zabierają głos, dyskutują i negocjują w ramach swoich obowiązków.
A jak one się ubierają?
Odpowiedź brzmi – bardzo różnie!
Wielkie damy europejskiej polityki takie jak Angela Merkel Kanclerz Niemiec w latach 2005 -2021 czy Ursula von der Leyen Przewodnicząca Komisji Europejskiej od 2019 roku ubierają się skromnie. Zazwyczaj są to proste, ciemne spodnie i bardzo proste, pozbawiane jakiejkolwiek ostentacji żakiety. Mimo że noszą głównie stonowane barwy marynarek, obu paniom udało się kilkakrotnie wystąpić z mocno czerwonej marynarce.
Ale już Kolinda Grabar-Kitarović Prezydentka Chorwacji 2015-2020 ubiera się wyjątkowo jak na kobietę obracającą się w wielkiej polityce. Po pierwsze jej kreacje mają bardzo zdecydowane kolory (czerwony, zielony, intensywny niebieski). Po drugie często nosi sukienki. Po trzecie nie stroni od mocnych wzorów na materiałach, których w wielkiej polityce raczej się nie widuje.
Kamala Harris starająca się o urząd Prezydenta USA uwielbia garnitury. Wprost trudno jest znaleźć jej zdjęcie w spódnicy.
Więcej spódnic w negocjacjach
Jeśli mogłabym wyrazić jakieś życzenie to chciałabym widzieć przy stołach negocjacyjnych więcej kolorów i zdecydowanie więcej spódnic.
Mówię tu oczywiście o spódnicach:
-> o odpowiedniej długości
-> o odpowiednim materiale, fasonie, kroju (nie wyobrażam sobie negocjatorki trzymającej w rękach krawędź lejącej się spódnicy 😉
-> w odpowiednim kolorze
-> z odpowiednim wzorem
No i jeśli chodzi o dwa ostatnie zastrzeżenia (kolor i wzór) to wiele się zmienia w świecie wielkich negocjacji.
I niech zapowiedzią tych zmian będzie przygotowywana właśnie przez Liesbeth Lijnzaad książka pod tytulem “Negotiating in a Floral Dress“
Odsyłam Państwa do ciekawego artykułu (link tutaj)
Może Cię zainteresować:
książka o negocjowaniu dla kobiet (link tutaj)