Sztuka uzyskiwania rabatów
W biznesie zadaniem kupców jest uzyskanie rabatów w ramach negocjacji handlowych. Tyle że w życiu każdy z nas jest kupcem (raczej kupującym), a zatem winniśmy próbować otrzymać rabat podczas nieomalże każdej transakcji. Co to zatem jest owa tajemna sztuka uzyskiwania rabatów?
Sztuka uzyskiwania rabatów
nie tylko w ramach rozmów handlowych
Jeśli kupujemy trzy pary spodni w tym samym sklepie, naturalnym wydaje się poproszenie o upust.
Kiedy znajdujemy na wybranej bluzce małą skazę, też czujemy się pewnie oczekując zniżki.
Ale co jeśli nie kupujemy wielu produktów, nie wydajemy ogromnych pieniędzy, nie znaleźliśmy uszkodzeń?
Wtedy też powinniśmy próbować dostać rabat!
Prawie w każdej sieciówce sprzedawcy mają prawo udzielić 5% bonifikaty, kierownik sklepu może powiększyć ten upust.
Nie ma tu żadnej tajemnicy, ani żadnej specjalnej trudności – wystarczy po prostu zapytać!
Seth Godin amerykański mówca i ekspert w dziedzinie marketingu zarzeka się, że zawsze podczas zakupów prosi o obniżkę. Jego sposobem jest pytanie o upusty dla weteranów wojennych. Zazwyczaj bez dodatkowych pytań ze strony sprzedawców udaje mu się dostać kilka procent rabatu. Czasem ktoś go zapyta, jakiej wojny jest weteranem. Odpowiada wówczas, że amerykańsko – hiszpańskiej (dla niewtajemniczonych wojna ta wybuchła w 1898 roku!). Jeśli, co bardzo rzadko się zdarza, trafi na świadomego historycznie sprzedawcę, wtedy swoją odpowiedzią go rozbawia i tym większą dostaje bonifikatę.
Jeśli Seth Godin, który oczywiście jest bardzo zamożnym człowiekiem, nie gardzi jakimkolwiek rabatem otrzymanym w trakcie detalicznych zakupów, to chyba my wszyscy mniej bogaci od niego, nie powinniśmy rezygnować z ewentualnych oszczędności w ramach naszych codziennych wydatków.
Zachęcam do pytania o upust przy każdej możliwej okazji.