Wymiana ustępstw
Na początek krótka bajka, która w prosty sposób wyjaśnia czemu nie powinno się po prostu czynić ustępstw nie oczekując niczego w zamian oraz to, że wymiana ustępstw jest koniecznością.
Wymiana ustępstw
Pewnego dnia do kuchni przydreptała biedna, wychudzona, polna myszka.
Poprosiła o trochę okruszków.
Gospodyni nie miała okruszków, więc zaoferowała myszce ciastko.
Myszka z ochotą przystała na tę propozycję.
W trakcie jedzenia trochę się napchała, zatem poprosił o mleko do popicia.
Gospodyni postawiła przed gryzoniem szklankę pełną mleka.
Mysz brodą wskazała na stojące na stole słomki.
Gospodyni bez zwłoki podała jej słomkę.
Kiedy mysz skończyła jeść, omiotła wzrokiem kuchnię i z pewną niecierpliwością w głosie zapytała:
– A gdzie serwetki!?
Kilka porad w zakresie ustępowania:
- Ustępstw nie należy po prostu czynić.
- Ustępstwa trzeba wymieniać.
- Nie ustęujmy jako pierwsi.
- Po każdym ustępstwie z naszej strony oczekujmy ustępstwa od naszych partnerów negocjacyjnych.
- Ustępujmy powoli i niechętnie.
- Podkreślajmy i gloryfikujmy nasze ustępstwa.
- Lekko deprecjonujmy ustępstwa drugiej strony.
- Ustępstw nie należy liczyć.
- Ustępstwa trzeba ważyć.
Ustępstwa jawią się jako nieunikniony element gry negocjacyjnej, jednak ustępowanie powinno być procesem przemyślanym.
A zatem…
Powodzenia w wymianie ustępstw!
Inspiracją dla mnie był wpis Johna Dieffenbacha z LinkedIn (znajdziesz go tutaj)
