12 błędów w komunikacji
By efektywnie negocjować, należy się skutecznie komunikować. Jednak kwestia komunikacji nie jest, jak mogłoby się wydawać, prosta. Każdy z nas ma swoje własne doświadczenia i przez ich pryzmat postrzega i rozumie świat. Poprzez ten personalny filtr prześwietlamy płynące do nas komunikaty. W wyniku tego “filtrowania” odbieramy komunikaty na swój własny sposób – słyszymy to co chcemy usłyszeć, widzimy to co chcemy zobaczyć, rozumiemy / przyswajamy wszystko według własnego uznania. Stą się bierze 12 błedów w komunikacji..
12 błędów w komunikacji,
które utrudniają dogadywanie się z innymi
Oczywiście można pracować nad sobą i starać się, by pomimo odmiennych postaw, doświadczeń i poglądów konstruktywne komunikować się z innymi. Najpierw jednak należy:
- nauczyć się rozpoznawać i komunikować własne uczucia i potrzeby;
- uświadomić sobie bariery, które utrudniają dogadywanie się z innymi.
Thomas Gordon – amerykański psycholog i psychoterapeuta, autor bestsellerowych poradników dla rodziców, nauczycieli, liderów („Wychowanie bez porażek” i „Jak dobrze żyć z ludźmi”). Opracował on listę blokad utrudniających komunikację (tzw. brudna dwunastka).
12 błędów w komunikacji:
1. KRYTYKOWANIE
2. PRZEZYWANIE
3. STAWIANIE DIAGNOZY / ANALIZOWANIE
4. CHWALENIE POŁĄCZONE Z OCENĄ
5. ROZKAZYWANIE
6. GROŻENIE / STRASZENIE
7. MORALIZOWANIE
8. WYPYTYWANIE
9. UDZIELANIE RAD / DORADZANIE
10. ODWRACANIE UWAGI / ROZPRASZANIE
11. LOGICZNE ARGUMENTOWANIE
12. USPOKAJANIE
Patrząc na powyższą listę można dojść do wniosku, że poprawne komunikowanie się i unikanie barier jest zadaniem niezwykle trudnym.
O ile grożenie, rozkazywanie, krytykowanie to komunikaty oparte na sile, mamy świadomość, że prowadzą do oporu i buntu drugiej strony. To już dopytywanie, argumentowanie czy uspokajanie mają pozytywne przesłanie. Tak jednak nie jest. Należy uważać z pytaniami, by nie wzbudzić w drugiej stronie wrażenia przesłuchania. Nawet najbardziej logiczne argumentowanie może wzbudzić niepokój i wywołać reakcje obronne. Uspokajanie natomiast przynosi zazwyczaj skutek odwrotny i jak to ktoś kiedyś powiedział:
„pokażcie mi chociaż jedną zdenerwowaną osobę, która uspokoiła się po usłyszeniu komunikatu „uspokój się” 😉
Chcesz wiedzieć więcej? Kup książkę!zajrzyj do sklepu