Kiedy negocjowanie jest nielegalne?
Dziwne, ale prawdziwe – negocjowanie może nie być legalne. Gdzie i kiedy zatem negocjowanie jest nielegalne?
Kiedy negocjowanie jest nielegalne?
W prawodawstwie amerykańskim funkcjonuje pojęcie “Boulwarism” , od Lemuela Boulware byłego vice prezesa General Electric, który był gorącym zwolennikiem takiego sposobu negocjowania. Boulwarism to taktyka polegająca na składaniu oferty ‘take it or leave it’ (“weź to lub odejdź”). Nie ma w niej miejsca na dyskusję, wymianę podglądów, przekonywanie czy dalsze ustępstwa.
W negocjacjach ze związkami zawodowymi nielegalnym jest przedstawienie tzw. “first, last and best offer”, czyli ostatecznej oferty, w której nie będą już dokonywane żadne modyfikacje i która nie będzie już dalej negocjowana.
W 1969 roku Krajowa Rada Pracy uznała boulwarism i inne podobne taktyki za nieuczciwe praktyki pracownicze, które naruszają Narodową Ustawę o Stosunkach Pracy. Ustanowiono, że stosowanie takiej taktyki negocjacyjnej stanowi naruszenie federalnego prawa pracy. Rok później Sąd Federalny podtrzymał w mocy tę decyzję. Jest ona nadal obowiązująca.
A zatem w USA negocjowanie może być nielegalne jeśli strona pracodawcy przedkłada stronie związkowej “jedyną, najlepszą, nienegocjowalną ofertę”.
‘Take it or leave it’ można używac w biznesie, w negocjacjach społecznych, nawet w rodzinie, ale nie można w negocjacjach ze związkami zawodowymi.
U nas w Polsce żadnych ograniczeń odnośnie taktyk negocjacyjnych ze związkami zawowodwymi nie ma. Szkoda tylko, że “negocjcje” z z silnymi związkami wyglądają bardziej jak szantaż ze strony związkowej (palenie opon, rozbijanie kostek brukowych, blokady dróg) , a mniej jak partnerska rozmowa.
Może Cię zainteresuje: