NIEWIASTY I WIEDŹMY W NEGOCJACJACH

Niewiasty i wiedźmy w negocjacjach

Kobiety a negocjacje

Mam całą kategorię Kobiety a Negocjacje, w której zamieszczam artykuły poświęcone podejściu kobiet do negocjowania. Zazwyczaj odnoszę się do procesu negocjacyjnego i to ów proces “odmieniam przez przypadki”. Dzisiaj zatem skupię się na “kobietach” – NIEWIASTY I WIEDŹMY W NEGOCJACJACH.

 

NIEWIASTY I WIEDŹMY W NEGOCJACJACH


CO Z TĄ WIEDZĄ U KOBIET?
 

Za Wikipedią:
 
NIEWIASTA
W języku staropolskim wyraz ten początkowo oznaczał kobietę dorosłą, ale niezamężną. Z czasem pojęciem tym nazywano kobiety o najniższym statusie w rodzinie (synowa lub szwagierka), później doprowadziło to do zatarcia różnic semantycznych pomiędzy niewiastą a białogłową.
 
WIEDŹMA
To w dawnych wierzeniach istota półdemoniczna, pozostająca w ścisłym związku z ludźmi i ich duszami. Według przekazów ludowych i w baśniach, wiedźma to kobieta mająca związek ze złymi mocami, czarownica, zła wróżka. W języku potocznym wiedźma to pogardliwe określenie kobiety złej i brzydkiej.
 


 
No to teraz nieco pogłębione rozważanie:
 
Prof. Katarzyna Kłosińska na antenie radiowej Trójki mówiła:
– W wyrazie NIEWIASTA ukryty jest czasownik “wiedzieć”, ale nie jest tak, że niewiasta to ta, która nie wie.
Rzeczownik NIEWIASTA, dawniej mający postać „niewiesta”, w prasłowiańszczyźnie “nevěsta”, pochodzi od czasownika “nevěsti” oznaczającego nie znać, nie wiedzieć, ale…
… NIEWIASTA to ta, o której się nie wie, ta tajemnicza, ta której się nie zna.
 
Za portalem „Jesteśmy Słowianami”
WIEDŹMA, dawniej „wiedma”, oznaczało wiedzącą, tę która wie. Zatem była to niewiasta, która znała się na ziołach, ludowych sposobach leczenia, która zamawiała choroby, przyjmowała porody, zdejmowała uroki, przeganiała przestrach.
 


 
Podsumowując temat
NIEWIASTY I WIEDŹMY W NEGOCJACJACH

 

Reasumując w negocjacjach:
– dobrze być wiedźmą i wiedzieć więcej od innych uczestników procesu
ale
– można też być niewiastą, pojawić się znikąd i zaskoczyć oponentów
 
 
Ja cały czas dostrzegam w negocjacjach brak równowagi pod względem płci. Częściej przy stole negocjacyjnym widzę mężczyzn i bardzo nad tym ubolewam.

Gdzie zatem są te wszystkie niewiasty, białogłowy, wiedźmy, facetki i kobiety?

Tym paniom, które nie czytały książki “Negocjuj, kobieto!” serdecznie ją polecam! Link do audiobooka (“Negocjuj, kobieto!”), ale dostępna jest też wersja papierowa oraz ebook.
 


Może Cię zainteresować:

kobiety negocjujące swoje wynagrodzenie